Czy twoje ciało jest stworzone by ważyć mniej?

Jeżeli Twoje ciało jest stworzone by ważyć mniej to nie powinnaś musieć:

  • ciągle liczyć kalorii, mierzyć, ważyć jedzenia
  • wykluczać całych grup pokarmów bez medycznych wskazań
  • zabraniać sobie pokarmów, które lubisz
  • pomijać posiłki i jeść według ścisłych ram czasowych
  • unikać spotkań towarzyskich na których pojawi się jedzenie
  • przynosić wszędzie swoje jedzenie
  • myśleć ciągle o jedzeniu
  • oszukiwać głodu kawą, wodą, herbatą
  • brać środki na odchudzanie
  • zmuszać się do codziennych intensywnych ćwiczeń
  • zasypiać z silnym głodem
  • być ciągle przez kogoś kontrolowana
  • cierpieć z powodu ciągłego zimna
  • tolerować zaburzeń hormonalnych wynikłych z nadmiernej utraty wagi
  • rezygnować ze wspólnego jedzenia posiłków z najbliższymi
  • brać środków przeczyszczających by waga wskazała mniejszą liczbę
  • brać suplementów odwadniających by mieć lepszą sylwetkę
  • odsysać lub spalać tłuszczu w gabinecie medycyny estetycznej
  • budzić się z uczuciem silnego głodu
  • pogodzić się z utraconym libido
  • stosować masy suplementów na poprawę słabych włosów, paznokci i suchej skóry
  • i wiele wiele innych

Jeżeli ta niższa waga nie poprawia jakości twojego życia, nie sprawia że żyje się lepiej, łatwiej, szczęśliwiej, to MOŻE ona nie jest dla ciebie taka idealna?

Myślisz (lub ktoś chce cię przekonać), że musisz to wszystko robić “dla zdrowia”? Też tak myślałam. Aż kiedyś zapytałam się siebie. Co to za zdrowie skoro ja cały czas czuję się niewystarczająca, słaba, zmęczona, nieszczęśliwa i bez perspektyw na normalną przyszłość?

Czy dbanie o idealną figurę to praca na pełen etat?

Przychodzi w życiu taki moment gdy dbanie o idealną sylwetkę idzie za daleko. Odsuwamy od siebie wszystko i wszystkich byle tylko zrzucić jeszcze te 3 kilogramy, zbudować te twarde pośladki i zmieścić się w ten wymarzony rozmiar.

Zaczyna się od dobrych intencji. By się lepiej czuć, podobać partnerowi, być dobrze traktowanym przez rówieśników, mieć lepsze perspektywy w pracy, być zdrowym dla najbliższych. Nikt nie zaczyna od planów że wpadnie w paranoję. Ona przychodzi niespodziewanie.

Jej nie widać i jej się nie rozumie żyjąc w całej tej matni. Dopiero po latach patrząc na stare zdjęcia dziwimy się po co była ta walka z ciałem. Widzimy jak bardzo się odsunęliśmy z prawdziwego życia.

Zastanów się. Ile czasu dziennie poświęcasz na myślenie o jedzeniu i ciele?

Jeżeli twoje ciało jest naprawdę stworzone do tego by ważyć mniej to nie powinnaś musieć tak mocno walczyć z kilogramami. W naszej kulturze jest to bardzo trudne do zaakceptowania. Nie ma miejsca na różnorodność.

Normalna zdrowa waga nie może wynikać z podejmowania ekstremalnych środków kontroli wagi. Nie mogą jej towarzyszyć ciągłe myśli o jedzeniu. Nie powinna zależeć od precyzyjnego wyliczania ilości przysługującego jedzenia i spalania nadwyżek.

Porzucenie fantazji na temat idealnego ciała nie jest łatwe. Szczególnie, że zawsze ktoś się taki znajdzie, kto stara się nas przekonać, że warto do niego dążyć. Po trupach do celu.

Zastanów się teraz. Co zyskasz jeśli zaakceptujesz, że twoje ciało nigdy nie będzie takie jak to z twoich fantazji?

Do jakiego rozmiaru jest stworzone?

Co zyskasz gdy ten rozmiar zaakceptujesz?

Co stracisz?

Czego się boisz, że przyjdzie ci poświęcić jeśli porzucisz nierealne fantazje?

Porzucenie tego toksycznego marzenia o dosięgnięciu ideału będzie sporo kosztowało. Może wymagać okresu żałoby po niespełnionym śnie. Ale weź pod uwagę ile lat życia jest jeszcze przed tobą. Jak chcesz je przeżyć? Jak mogą one wyglądać?

Czytaj również: