Jedzenie intuicyjne w chorobach – czy to się uda?

Jedzenie intuicyjne w chorobach jest gorącym tematem. No bo jak kierować się intuicją gdy jest tyle reguł żywieniowych, które należy przestrzegać? Zastanówmy się przez chwilę. Jeżeli są takie pokarmy, które sprzyjają dobremu samopoczuciu i takie, które go psują, to czy nie da się tego określić intuicyjnie?

Z pewnością nie będzie to łatwe, ale napewno jest to możliwe i warte zachodu. Od pewnego czasu społeczeństwo promuje ideę, że ciało jest głupie, a człowiek podejmując decyzje żywieniowe jest jak dziecko we mgle – trzeba go prowadzić za rękę i podejmować za nie decyzje.

Określ czy masz kłopoty z jedzeniem

Zanim przejdziemy do kwestii jedzenia intuicyjnego w chorobach, oceńmy jaki jest twój styl żywienia. To bardzo ważne. Różne są podziały, taki ogólny znajdziesz tutaj – klik.

Sprawdź, do której grupy należysz. Może to nie jedzenie jest tym głównym problemem a raczej to, co siedzi w głowie? Te stare, poupychane gdzieś głęboko uczucia na które brakło w ciele miejsca? Kiedy już określisz, czy są jakieś problemy z tym w jaki sposób jesz będziesz w stanie zrozumieć na jakich aspektach jedzenia intuicyjnego musisz popracować.

Czym jest jedzenie intuicyjne?

Podzielmy jedzenie intuicyjne na mniejsze części.

– świadome żywienie zamiast diety,

– jedzenie z głodu, nie pod wpływem emocji

– budowanie świadomości swojego ciała – głód, sytość,

– satysfakcjonujące jedzenie bez poczucia winy, bez obsesji

– szacunek do ciała

– łagodne odżywianie i poprawiająca samopoczucie aktywność fizyczna

Wygląda bardziej przystępnie niż górnolotne stwierdzenie – jedz intuicyjnie, prawda?

Jak interpretujesz zalecenia dietetyczne w chorobach?

Zwykle NIC nie jest definitywnie zabronione. Poza glutenem przy celiakii, alkoholem przy schorzeniach wątroby, nadmiarem białka w chorobach nerek i tym podobnymi, skrajnymi sytuacjami.

Czy cukier w insulinoopornosci jest zabronionyny? Nie jest.

A w cukrzycy? Też nie jest.

Czy kapustą jest zabroniona przy Hashimoto? Nie jest.

A ziemniaki i pomidory? Też nie!

Przy pewnych problemach zdrowotnych są zwykle listy produktów żywnościowych, które poprawiają stan zdrowia i dają lepsze samopoczucie. Kiedy zaczynasz już powoli odkrywać swoją intuicję to wyraźnie widzisz po jakim posiłku jest ci dobrze i zwykle z własnej woli wybierasz to, co ci da najlepsze samopoczucie. Jasne, to jest trudne na samym początku.

Budujemy swoje posiłki bazując na tych służących nam pokarmach, staramy się by było ich w codziennym jadłospisie jak najwięcej. Często to jedzenie jest już tak smaczne i sycące że brakuje miejsca na inne pokarmy, te mało sprzyjające. Czasami ma się wielki apetyt na coś z poza listy, zje się to ze smakiem, zaspokoi chęć i zapomni na długo. Ale to wszystko wymaga złapania kontaktu ze swoim ciałem. Udzielenia mu głosu.

Lwią część jedzenia intuicyjnego stanowi uczenie się swojego ciała – odczuwania głodu, sytości, satysfakcji. Kiedy opanujemy już te podstawowe elementy i przejdziemy do tematu szacunku do ciała to jesteśmy w idealnym miejscu by jeść intuicyjnie i czuć się jak najlepiej pomimo choroby. Dodajmy jeszcze lekcje o łagodnym odżywianiu i przyjemnej aktywności fizycznej, przeróbmy porządnie te lekcje o zajadaniu emocji i przekonaniach związanych z kulturą diety. Nauczmy się asertywności w kwestii jedzenia.

To wszystko jest jedzeniem intuicyjnym. Czy nadal masz wątpliwości czy choroby wykluczają jedzenie oparte o intuicję?

Zastanów się. Czy będąc na ścisłej diecie i jedząc zabronione produkty z poczuciem winy to naprawdę jest lepsze od nie bycia na ścisłej diecie i świadomego wybierania pewnych mniej sprzyjających pokarmów bez kaca moralnego? Miej świadomość, że czasami może upłynąć nawet kilka lat zanim nauczymy się swojego ciała na tyle by jeść intuicyjnie. Tylko dlaczego, że postanawiasz „przejść na jedzenie intuicyjne” nie oznacza że będziesz intuicyjnie jeść.

czytaj więcej: Jedzenia Intuicyjnego się nie wprowadza, jego się uczy

Czy można jeść intuicyjnie przy insulinoopornosci i chorobach metabolicznych?

Zasadniczo insulinooporność występuje zarówno u osób szczupłych jak i grubych, nie jest bowiem wywoływana przez nadmierną wagę. Jest to zaburzenie metabolizmu glukozy. Chory znacznie lepiej reaguje na umiarkowany wysiłek fizyczny niż na utratę wagi. A więc lepsze rezultaty będą po aerobowej aktywności fizycznej 2- 3x dziennie po 15 minut niż po kontrolowaniu każdego kęsa pożywienia.

Czujesz uśpienie po śniadaniu? Biegnij na szybki 15 minutowy spacer. Cukier się stabilizuje, podobnie jak poziom insuliny. Kiedy dodamy do tego odrobinę treningu siłowego – 15 min 3x w tygodniu, dzięki przyrostowi mięśni poprawi się metabolizm. Będzie to miało jeszcze bardziej uzdrawiający wpływ na ciało.

Uwaga, takiego efektu nie będzie przy zmuszaniu się do intensywnych treningów 5x w tygodniu których się nie lubi. Stres, rozczarowanie, przemęczenie nie mają nic wspólnego ze zdrowiem.

Czy można jeść intuicyjnie przy insulinoopornosci i chorobach metabolicznych? Nie można a trzeba. To są choroby przewlekłe których leczenie nie polega według medycyny zachodu na wyleczeniu ale na utrzymaniu chorego w jak najlepszej formie i uchronieniu go przed konsekwencjami. To wymaga od człowieka bycia bardzo świadomym swojego ciała. Mówiąc dosadniej, wymaga to rozumienia się z ciałem bez słów, przysłowiowej jedności dusz. Oczywiście to przenośnia ale myślę, że już rozumiesz. Chodzi przede wszystkim o to, by zyskać świadomość interoceptywną, rozumieć jak ciało się z nami komunikuje. A by to osiągnąć trzeba przejść długą drogę uczenia się działania intuicyjnego.

Dwa programy dietetyczne – który lepszy?

W 2012 roku na uniwersytecie w Ohio porównano zastosowanie u diabetyków standardowego programu ograniczeń dietetycznych Smart Choices oraz programu Świadomego Odżywiania. Przypomnijmy że zasadniczą rolę w żywieniu spełnia sama osoba z cukrzycą drugiego typu czy insulinoopornością. Nie lekarz i nie dietetyk. Musi się on sam nauczyć swojego ciała, bo to jego codzienne zachowanie ma znaczenie.

Smart Choices – opiera się o podział produktów żywieniowych na dobre które można jeść bez ograniczeń (zielone warzywa), średnie na które trzeba uważać (głównie źródła węglowodanów) i bardzo złe, do okazjonalnego spożycia (fast-food, słodycze). Zakłada się, że stosując te zasady utrzyma się zdrową wagę i stabilny poziom cukru we krwi.

Problem – większość ludzi nie jest w stanie tego przestrzegać.

Świadome Odżywianie w wersji dla chorych na cukrzycę – według tych zasad ludzie jedli to co chcieli ale świadomie, słuchając swojego ciała. Pamiętajmy, że świadome, uważne żywienie jest częścią jedzenia intuicyjnego. (Jedzenie intuicyjne to znacznie szersze pojęcie i nie opiera się tylko o same kwestie żywieniowe)

W badaniu, porównując diabetyków na diecie Smart Choices i stosujących Świadome Odżywianie:

  • nie wykryto różnić w zmianie masy ciała, BMI, obwodu talii
  • obie grupy jadły mniej
  • grupa Świadomego Odżywiania jadła mniej cukrów, więcej produktów o niskim indeksie glikemicznym i ogólnie mniej kalorii

Dlaczego intuicyjne odżywianie pomaga?

Spójrzmy co mówi pracownica kliniki Green Mountain, Marsha Hudnall na temat zastosowania jedzenia intuicyjnego dla osób z cukrzycą mających problem z kompulsywnym objadaniem. Warto zwrócić uwagę, że program ten jest stosowany od lat 70’ po dziś dzień.

  • obniża się ilość posiłków bez wywoływania głodu
  • zmniejszają się wahania cukru we krwi ponieważ jedząc zwraca się uwagę na samopoczucie po danym pokarmie
  • poprawia się samopoczucie ponieważ niweluje się pokarmy i styl jedzenia wywołujące problemy
  • obniża się pociąg do niesprzyjającego jedzenia
  • większe zadowolenie z jedzenia i jedzenie tego, co się chce przyczynia się do jedzenia mniejszych porcji
  • brak zakazów i ograniczeń niweluje jedzenie wywołane poczuciem winy, ograniczeniami i tęsknotą
  • jedzenie wspomaga aktywność fizyczną

Przy chorobach jak cukrzyca czy przy insulinoopornosci najważniejsze to zrozumieć, kiedy ciało działa najlepiej, czego chce, czego potrzebuje. Narzucony przez kogoś program, nawet ten najlepiej przemyślany, nie zadziała na długo. Człowiek jest istotą która na wszelkie ograniczenia reaguje alergią.

Przy specjalnych dietach niemal zawsze przychodzi zmęczenie, znudzenie, stan depresji żywieniowej i w końcu załamanie. Cierpienie człowieka w końcu przeważa wszelkie dobrodziejstwa diety. Tymczasem nawet jeśli początki drogi do jedzenia intuicyjnego są wyboiste, to z czasem człowiek dochodzi do diety dla siebie idealnej. Praktyka pokazuje że ta dieta jaką człowiek ma narzuconą siłą, i od niej ucieka, staje się dietą docelową tego kto je intuicyjnie. Ale skoro doszło się do niej metodą prób i błędów staje się ona błogosławieństwem a nie przymusem.

Jedyna różnica pomiędzy zdrowym człowiekiem uczącym się jedzenia intuicyjnego a osobą z insulinoopornością jest taka, że przy chorobach powinno się być pod obserwacją dietetyka i/lub lekarza. Robienie tego na własną rękę, szczególnie przy cukrzycy może nie być bezpieczne.

Mam na imię Małgosia, jestem psychodietetykiem i promotorką nauki jedzenia opartego o intuicję, uważność i kompetencje żywieniowe. 

Konsultacje