Porównujesz się do innych?
Porównujesz się do innych?
To był początkowo krótki wpis. Ale plan się zmienił. Porównywanie swojego ciała z ciałem innych ludzi to nasza cecha ludzka, którą pieczołowicie pielęgnujemy. To jest jak zapisany w genach przymus. Przynajmniej tak się nam wydaje. Bo my nie musimy tego robić. To nikomu nie pomaga.
Każdy z nas ma swoją historię.
Ta pięknie umalowana i ubrana szczupła dziewczyna którą mijasz na ulicy może faktycznie być szczęśliwa i dbać o siebie. Ale może w tym samym momencie walczyć o życie ponieważ bulimia i anoreksja zniszczyły ją od środka. Nie wiesz tego. A może wygląd spędza jej sen z powiek ponieważ w jej rodzinie to do niego zawsze przykładano największą wagę. Myśli że jest nieatrakcyjna i gdyby tylko zdecydowała się wcześniej na powiększenie biustu to jej ukochany by jej nie zostawił.
A ta dziewczyna z nadwagą (która dla wielu wygląda na leniwą) może właśnie czuć że wygrała życie, uporała się niedawno z kompulsywnym objadaniem się i sporo schudła.
Kilka dni temu, w sieci wybuchła burza ponieważ pani z programu Rolnik Szuka Żony postanowiła sobie poprawić humor drwiąc z ludzi, którzy nie są tak szczupli by ubrać się w przeciętnej galerii handlowej. Z zaniedbania.
I ja w tym momencie doszłam do wniosku, że właściwie to ja nie znam takich osób, które są grube na własne życzenie.
Pod wpływem emocji napisałam odpowiedź do wspomnianej pani ale z wielu powodów (w tym braku internetu) ta odpowiedź jest ciągle tutaj i już na instagramie nie zawiśnie bo to odgrzewany kotlet. Ale zostawię ją by się nie zmarnowała:
„Pani Małgosiu,
Kiedy byłam grubą nastolatką (chociaż tak naprawdę bez nadwagi) przeżywałam piekło. Wszystko z biedy i braku świadomości rodziny. Nie miałam się w co ubrać.
- Kiedy po 6 latach ścisłej diety pierwszy raz miałam nadwagę w wyniku zaprzestania głodzenia się – znów nie miałam się w co ubrać.
- Później po roku głodzenia się znów nadwaga – problem z ubraniem się.
- I trzeci raz nadwaga po 5 latach głodzenia.
Od tego czasu zastanawiam się jakby to było gdybym nie miała silnej woli i pozostała “zaniedbana”. W końcu wtedy nie miałam problemu z nadwagą ani jedzeniem. Jedyne z czym w tamtym czasie się autentycznie zmagałam to bieda. Więc jeśli raz do roku pojawiły się w domu pączki to należało się najeść na cały rok. Zanim ktoś inny sprzątnie ci z przed nosa. Tak było z każdym smacznym jedzeniem bo ono pojawiało się tylko czasami. Kto pierwszy ten lepszy.
Pani Małgosiu, nic Pani nie wie o ludziach, którzy są grubi”
Oceniając wygląd drugiej osoby robimy to by poczuć się lepiej albo się zmotywować albo dobić. Wszyscy oceniamy. Ja też oceniam chociaż staram się w takim momencie przypominać sobie o empatii i o pilnowaniu swojego własnego nosa. Czasami staje mi przed oczami całe moje życie i wtedy już nie oceniam. Przypominam sobie, że ja przecież nic o tej osobie nie wiem.
Czytam często opinie innych ludzi – “jak mam nie zwrócić uwagi jeśli widzę, że ktoś jest gruby, jeśli mu nie powiem to będę mieć wyrzuty sumienia.” Albo odwrotnie “Jeśli nie będę namawiać do jedzenia to chudzinka się zagłodzi” – Jeśli nie znasz tej osoby i nie umiesz wyrazić konstruktywnej krytyki to naprawdę lepiej nic nie mów.
“Bo teraz wszyscy są tacy poprawni politycznie” – Bycie taktownym człowiekiem, pilnowanie swojego nosa i zajmowanie się wartościowymi aspektami życia to nie jest poprawność polityczna ale dobre wychowanie.
Gruba dziewczyna na ulicy może właśnie próbuje znaleźć w sobie resztkę siły by dać radę się pozbierać i zadbać o siebie. Twój komentarz może zniszczyć miesiące pracy nad sobą. Trudno to przyjąć do wiadomości, ale gruba dziewczyna może w tym samym momencie czuć się królową życia i gdybyś o tym wiedział(a) to zrobiłoby ci się strasznie głupio. A jeśli nie komentujesz, tylko zachowujesz swoje myśli w sercu to i tak hodujesz w sobie potwora. Oceniasz kogoś by samemu poczuć się lepiej – kosztem innych. Chcesz się poczuć lepiej? Konkuruj ze sobą a nie ze słabszymi.
A może chcesz sobie dowalić? Ile razy ja sama byłam wzorem dla innych ludzi i obiektem zazdrości! Ile razy byłam też czyimś powodem do dumy. A to był jeden wielki FAKE, KŁAMSTWO. Widzimy bowiem to, co chcemy widzieć a nie fakt. Fakty mało kogo interesują.
Nie wiemy co się dzieje w życiu innych ludzi. Ciałożyczliwość to bycie dobrym przede wszystkim dla siebie. Jeżeli traktujemy siebie dobrze, bez nienawiści to łatwiej jest traktować dobrze innych ludzi.
Zostaw komentarz