Struktura jedzenia intuicyjnego. Etapy i filary. Tego się spodziewaj

Cały program opiera się o 10 obszarów wiedzy. Nazywa się je wskazówkami, pryncypiami, elementami albo zasadami. Ja od zawsze nazywałam je filarami ponieważ to słowo najbardziej według mnie odzwierciedla znaczenie przesłania. Już wiemy, że nie można sobie wybrać kilku miłych albo tych bezpiecznych zasad i nazywać to jedzeniem intuicyjnym. Filarów jest 10 i wszystkie razem tworzą spójną całość.
Jeśli nie masz ochoty czytać, tutaj możesz obejrzeć film – idź do filmu
Oto 10 zasad jedzenia intuicyjnego:
Zasada 1: odrzuć dietetyczną mentalność
Ta zasada zawiera w sobie wielką mądrość. Dopóki wierzymy, że jeszcze kiedyś przejdziemy na dietę, nie będziemy w stanie odnaleźć w sobie zdolności do intuicyjnego odżywiania.
Zasada 2: doceniaj swój głód
Ta zasada tłumaczy jak ważne jest karmienie swojego ciała wystarczającą dawką energii i węglowodanów. Bez tego nie damy rady okiełznać pierwotnego głodu, przez który nieraz mamy poczucie utraty kontroli.
Zasada 3: pogódź się z jedzeniem
Ta zasada dotyczy udzielenia sobie pozwolenia na jedzenie. Nie możemy mieć neutralnego podejścia do jedzenia, jeśli mamy wrażenie że ciągle czegoś brakuje albo że pewne pokarmy są zabronione.
Zasada 4: nie daj się Dietetycznej Policji
Ta zasada bezpośrednio łączy się z poprzednimi dwiema. Różne negatywne przekonania oraz głosy z zewnątrz uniemożliwiają nam niezawodne zaspokajanie głodu i wybieranie pokarmów na które mamy ochotę. Dietetyczna policja będzie próbowała nas terroryzować i trzeba nauczyć się jej przeciwstawiać.
Zasada 5: odkryj radość jedzenia
Piąta zasada tłumaczy, że jesteśmy stworzeni do odczuwania przyjemności z jedzenia. Ta przyjemność nie jest zagrożeniem, wręcz przeciwnie. Ona pomaga nam w ocenie jakiego pokarmu i w jakiej ilości potrzebujemy.
Zasada 6: poczuj sytość
Jak sama nazwa wskazuje należy zrozumieć czym jest komfortowa sytość i dążyć do niej.
Zasada 7: bądź wyrozumiały dla swoich emocji
Emocje mogą wpływać na apetyt albo go podkręcając albo odbierając. Stąd 7 zasada uczy jak z tym tematem pracować.
Zasada 8: szanuj swoje ciało
Ósma zasada tłumaczy jak ważne jest docenienie swojego ciało za to, jakie daje nam możliwości. Zaadoptowanie poprzednich elementów jedzenia intuicyjnego jest niezbędne w celu zauważenia wartości ciała.
Zasada 9: ruch – poczuj różnicę
Ta zasada wychodzi na przeciw traktowaniu aktywności fizycznej jako narzędzia do poprawy sylwetki. Namawia do spojrzenia na nie jako na coś, przez co możemy zauważyć różnicę w samopoczuciu.
Zasada 10: dbaj o zdrowie dzięki łagodnemu odżywianiu
Ostania zasada omawia zastosowanie jedzenia jako jeden z elementów na drodze do autentycznego zdrowia.
Większość filarów jedzenia intuicyjnego (od 1 do 8) dotyczy dostrojenia się do swojego wnętrza i zrozumienia, jak funkcjonują nasze ciało i psychika. Nasze wnętrze to: myśli, uczucia, przekonania; a fizyczne doznania organizmu to: głód, sytość, przyjemność.
Etapy jedzenia intuicyjnego
Podejmując się nauki jedzenia intuicyjnego spodziewajmy się 5 wyraźnych etapów. Sytuacja każdego człowieka jest oczywiście inna i nie każdy odczuje je w ten sam sposób, ale jednak ogólne doświadczenie będzie podobne. Najwięcej osób zaczyna proces od dietetycznego dna.
ETAP PIERWSZY: GOTOWOŚĆ – NA DIETETYCZNYM DNIE
To właśnie bycie na totalnym dnie żywieniowym skłania ludzi do porzucenia starej ścieżki i spróbowania czegoś nowego. Gdyby nie całkowita utrata nadziei na powodzenie nowej diety, albo siły do jej stosowania, większość nigdy nie zdecydowałaby się na zmiany.
ETAP DRUGI: EKSPLORACJA – ŚWIADOMA NAUKA I POSZUKIWANIE PRZYJEMNOŚCI
Po podjęciu decyzji o zmianie zaczyna się okres intensywnej nauki nowych umiejętności i tak zwany miesiąc miodowy, kiedy cieszymy się wolnością i smakiem jedzenia.
ETAP TRZECI: KONSOLIDACJA
Przychodzi czas zastosowania w praktyce nabytej wiedzy. Jest ciężko, trzeba stosować dużo uważności by zauważać sygnały ciała. Zadania czasami sprawiają trudność, pojawia się wiele pytań i momenty kwestionowania sensu tego procesu. Już na tym etapie widać jednak przebłyski intuicji.
ETAP CZWARTY: PRZEBUDZENIE JEDZENIA INTUICYJNEGO
Po trudnym okresie konsolidacji wiedza się układa, rozumiemy ciało coraz lepiej i umiemy kierować się w jedzeniu sygnałami jakie ono wysyła. Nie jest jeszcze idealnie ale czujemy że wszystko zaczyna się układać.
ETAP PIĄTY I OSTATNI: DOCENIAJ PRZYJEMNOŚĆ
Na ostatnim etapie dochodzimy do wniosku, że nigdy nie będzie idealnie, bo jedzenie to droga a nie cel. Zawsze jest coś nowego do odkrycia. Znamy jednak swoje ciało i umiemy żywić je tak, jak ono tego potrzebuje. Korzystamy z zewnętrznych wskazówek dotyczących zdrowia w zgodzie ze sobą i z szacunkiem do swojego ciała. Szukamy w jedzeniu przyjemności, mając na uwadze zdrowie, a myśląc o zdrowiu pamiętamy też o przyjemności.
To może Cię zainteresować:
Co to jest jedzenie intuicyjne? Informacje prosto ze źródła
Poświęć czas na naukę jedzenia intuicyjnego u źródła
Niestety, w mainstreamie struktura programu i jego cele się rozmyły. Może się nam wydawać, że jeśli postanowimy jeść w oparciu o głód i sytość to będziemy mogli żyć w stanie miesiąca miodowego. Niestety albo całe szczęście, jedzenie w końcu przestaje być ekscytujące. Nie daje już tak intensywnej przyjemności jak na początku. Przejście do następnego etapu jest nieuniknione. Wtedy następuje dość nieprzyjemne zderzenie z rzeczywistością czyli fizjologią ciała i realiami naszego własnego życiem. To pierwsze wystarczy zrozumieć i wtedy łatwo zauważyć, że fizjologia nam naprawdę sprzyja. Ogarniecie niektórych wyzwań życiowych bywa już trudniejsze ale niezbędne bo bez tego jedzenie się nie ułoży. Nie ułoży się dlatego że warunki życiowe muszą sprzyjać karmieniu siebie. Jedzenie regularne, niezawodne, pożywne, które smakuje i satysfakcjonuje nie materializuje się samoistnie. Dlatego nie wystarczy poznać i zrozumieć swoje ciało, trzeba jeszcze mieć intencję by z tej wiedzy później korzystać.
Opinie klientek
Bardzo polecam spotkania z Małgorzatą Akkus – pełne zrozumienia, ciepła i otwartości na problem, a także chęci dzielenia się wiedzą i realnie pomocnym, rzeczowym i normalizującym podejściem do zdrowia, jedzenia i relacji z nim.
Z Małgosią zaczęłam współpracę w styczniu. Był to początek roku z hasłem przewodnim „ nowy rok, nowa ja”. I rzeczywiście tak się stało. Przez ładnych pare lat zaburzenie odżywiania rządziło moim życiem. Odkąd współpracuje z Małgosią nie tylko relacje z jedzeniem znacznie się poprawiły, ale również relacje z ludźmi i samoakceptacja (oczywiście mam jeszcze trochę do przepracowania, ale już nie jestem swoim największym wrogiem). Małgosia jest wspaniałą osoba, przy której można zawsze czuć się swobodnie, trafnie doradza i pokazuje jak jeść intuicyjnie bez żadnych wyrzutów sumienia.Polecam jak najbardziej.Wiem co to znaczy, zniszczyć sobie ładnych pare lat zycia przez diety, zakazy, nakazy i treningi bez końca,bez nadziei, ze kiedyś będzie lepiej. Z jej pomocą widzę ogromny postęp i wiem wyjście z zaburzeń odżywiania jest możliwe. Dziękuje
Z Małgosią, pracuję już pół roku i wiem, że dzięki tej współpracy moje życie zmieniło się i zmienia cały czas na lepsze. Wiem, że zmiana wymaga odwagi ale serio warto! Małgosia jest wspierająca, nie ocenia, mam do niej pełne zaufanie. Widzę też jak lepsze relacje z jedzeniem wpływają na polepszenie w innych sferach mojego życia. Zamiast wydawać kasę na kolejne diety i catering odchudzający lepiej nauczyć się jeść intuicyjnie i żyć pełnia życia bez ciągłego uzależniania poczucia swojej wartości od kultury diet. Dziękuję Małgosiu <3
,, Rok temu trafiłam do pani Małgosi. Był to najgorszy moment w moim życiu. Mając zaburzenia odżywiania,niską samooceną myślałam,że już na zawsze jestem zmuszona być na dietach. Ale to Pani Małgosia pokazała mi,że aby być szczęśliwą nie trzeba być na diecie, że można mieć wysoką samoocenę kiedy zaufa się swojemu ciału i sobie. To Pani Małgosia pokazała mi jak jeść intuicyjnie,jak słuchać swojego ciała i jak je zaakceptować. Polecam z całego serca Panią Małgosię ! Dzięki Pani Małgosi można odzyskać wolność i spokój..i w końcu cieszyć się życiem wolnym od diet, restrykcji, kultury diet.”
„Podziekuję jeszcze raz za twoją ze mną pracę. Odbija mi się to pozytywnie do dzisiaj, pomaga nawigować w różnych rozdziałach pracy pobariatrycznej niesamowicie. Nawet kiedy mam miesiace kiedy jedzenie jest mi zupełnie obojętne bo czerpię przyjemność z czegoś innego itd, to wiem z tyłu glowy, bo przeżyłam i przegadałam z tobą, że jeśli chcę to mogę mieć foodgazmy.[…] Wiem, ze jedzenie intuicyjne czeka i bedzie grane. […] Efekty twojej ze mną pracy są obecne codziennie i codziennie czerpię z nich spokój i pewność.”
Małgosia korzysta z aktualnych wyników badań i danych, które potwierdzają, że życie w zgodzie z ciałem, uważnoscią na jego potrzeby i autentyczne, naturalne działania z poszanowaniem intuicji jedzeniowej czy ruchowej są podstawą zdrowia w ujęciu holistycznym. Jest świetnym przewodnikiem, ciepłym i cierpliwym nauczycielem, wyrozumiałym i troskliwym opiekunem w drodze do odzyskania siebie po latach w tytłania się w kulturze diet, opresji jedzeniowej czy treningowej. W tym pędzącym świecie pełnym perfekcjonizmu, nierealistycznych kanonów piękna czy restrykcji żywieniowych jest ze swoją wiedzą i mądrością (opartą o własne doświadczenia z obszaru relacji z jedzeniem) lustrem, w którym możesz się prawdziwie zobaczyć i usłyszeć. Jest świetnym psychodietetykiem, ktory pomógł mi zobaczyć zaburzoną relację z jedzeniem, z własnym ciałem i z aktywnością ruchową, a także poprowadzić mnie kroczek po kroczku jak uzdrowić i/lub uzdrawiać te obszary. Wspólna praca pozwoliła mi rozpracować i zostawić za sobą kompulsywne jedzenie, nierealistyczne założenia treningowe, wniósł w moje życie odkrycie czym jest mój głód a czym sytość, co faktycznie mi smakuje, czym jest przyjemna aktywność. Do Małgosi trafiłam, gdy po kilkunastu latach prób różnych diet i treningów odkryłam, że to nie może tak być. Człowiek tysiące lat temu nie urodził się z jadłospisem w ręku co ma jeść i kiedy, ani z kartką z rozspiską treningów. Dziękuję Małgosiu za Twój wysiłek i towarzyszenie w tej podróży, za zrozumienie i obecność za każdym razem, kiedy się rozglądam z lękiem. ❤ Polecam współpracę z Małgosią całym sercem!
Konsultacje pomogły mi zobaczyć jak to, co wydawało mi się zdrowymi nawykami żywieniowymi było tak naprawdę restrykcjami. Bardzo podobał mi się praktyczny aspekt konsultacji – eksperymentowanie ze smakami, teksturą, kolorami, poznawanie odczuć głodu i sytości. Czuję się teraz dużo swobodniej jeśli chodzi o moją relacje z jedzeniem i czuję, że mogę ufać swojemu ciału :)
Prace z panią Małgosią zaczęłam rok temu, będąc już tak psychicznie zmęczona nieustannym byciem na diecie, następnie dołkiem z powodu efektu jo-jo, nie wierząc w swoją sprawczość, myśląć i próbująć kontrolować jedzenie i wagę cały dzień.
Po roku, czuję się wolna, sprawcza, jedzenie stało się tak normalne i zwyczajne jak oddychanie, ubieranie itd. Zrozumiałam, że ja nie mam problemu z jedzeniem, nie jestem słaba, tylko potrzebuje przyjrzeć się swoim przekonaniom, wsłuchać w swoje ciało. Wiem też, że to dopiero początek, dostałam masę narzędzi i wsparcie, inną perspektywę, reszta należy do mnie. Czuję wdzięczność do pani Małgosi, że towarzyszyła mi w tej ścieżce, i do siebie, że zamiast skupiać się na problemie, wyciągnęłam rękę po pomoc.
Z całego serca polecam Gosię jako psychodietetyczkę! Spotykałyśmy się przez ponad pół roku i każda sesja była pełna merytorycznej wiedzy oraz wsparcia. Gosia uważnie słucha, indywidualnie podchodzi do problemów i świetnie przygotowała mnie na wyzwania związane z jedzeniem intuicyjnym. Dzięki niej zyskałam zdrowe podejście do jedzenia i większą pewność siebie.