Dyskryminacja z powodu wagi w gabinecie lekarskim – część 1

Ellen Maud Bennett, przez wiele lat czuła się źle i w związku z tym szukała pomocy lekarskiej. Jedyne co jej oferowano to sugestia, że powinna schudnąć. Ostatecznie dopiero w wieku 64 lat zdiagnozowano u niej raka. Ale było już za późno. Przez zlekceważenie objawów u kobiety, nowotwór rozprzestrzenił się tak mocno, że pozostało jej kilka dni życia [1].

Dyskryminacja z powodu wagi to zagrożenie dla zdrowia pacjentów

Sizeism inaczej dyskryminacja ze względu na rozmiar. Jak to przełożyć na język Polski? Google podpowiada, że rozmiaryzm.

Lekceważące traktowanie i zawstydzanie pacjentów ze względu na ich wagę, w celu motywowania ich do zmiany zachowania jest stresujące i wywołuje opóźnianie lub rezygnowanie z kontaktu z lekarzem, mówi profesor psychologii z Connecticut College Joan Chrisler.

Lekarze sugerując się jedynie wagą pacjenta często stawiają błędną diagnozę lub odmawiają leczenia motywując to stwierdzeniem, że schudnięcie rozwiąże wszystkie problemy. Rozmiaryzm to też zalecanie różnych zabiegów dla pacjentów w tym samym stanie ale o innej wadze (np. odchudzanie dla grubych pacjentów ale rentgen i badanie krwi lub fizjoterapię dla pacjentów z przeciętną wagą). To zachowanie jest nieetyczne i to forma nadużycia [2].

Przeprowadzono badanie w którym poddano analizie ponad 300 raportów medycznych. Okazało się, że otyli pacjenci mają niemal dwukrotnie większą szansę uzyskać błędną diagnozę, nie uzyskać żadnej diagnozy lub nie otrzymać odpowiedniego dostępu do leczenia niż ludzie szczupli [3].

Na Uniwersytecie Waszyngtońskim przeprowadzono w 2012 roku ankietę wśród 2000 lekarzy. Z badania wynikło, że świat medyczny jest równie uprzedzony w kwestii wagi jak i cała opinia publiczna [4].

Lekarz Lilia Graue mówi, że lekarze, często nie zapewniają właściwej i odpowiednio szybkiej diagnozy oraz należytego leczenia z powodu przeświadczeń na temat wagi. To dotyczy pacjentów w każdym rozmiarze. Przykładowo lekarz zakłada, że szczupła osoba jest zdrowa i nie rozpoznaje chorób metabolicznych albo skupia całą uwagę na wyższej wadze pacjenta przez co nie daje odpowiedniej diagnozy, która pozwoliłaby na skuteczne leczenie [5].

Psycholog Maureen McHugh przyznaje, że stygmatyzacja osób otyłych stanowi poważne zagrożenie dla ich zdrowia psychicznego. Bycie grubym określone zostało z punktu widzenia medycznego chorobą a za lek na nią uznano odchudzanie. W związku z tym model zdrowia skupiony na wadze zakłada, że waga jest kwestią samokontroli, otyłość jest równoznaczna ze złymi nawykami i schudnięcie sprawi, że problemy znikną. Badania pokazują, że piętnowanie wagi prowadzi do stresu psychicznego, co może prowadzić do negatywnych fizycznych i psychicznych skutków u osób otyłych.

Profesor Joan Chrisler z Connecticut mówi, że nie ma badań, które wskazywałyby na to, co to znaczy ważyć za dużo. Wiele jest przyczyn chorób, między innymi predyspozycje genetyczne, dieta, stres, bieda. Niestety sam fakt bycia grubym wywołuje założenia, że ktoś jest niezdrowy.

Body shaming w służbie zdrowia jest społecznie akceptowaną formą dyskryminacji. Uprzedzenie do otyłych jest poważnym problemem o którym się nie mówi. Bo która ofiara niewybrednych żartów lub upokarzających komentarzy kiedykolwiek opowie o tym publicznie czy wniesie skargę? Obawiam się, że żadna.

Dyskryminacja kobiet z powodu wagi w środowisku medycznym

Medyczna dyskryminacja ze względu na BMI pacjenta jest popularnym zjawiskiem. Problem częściej spotyka kobiety niż mężczyzn. Lekarze przypisują dolegliwości pacjentek ich tuszy zamiast chorobie. Przez to wiele chorób nie jest diagnozowanych a kobiety rezygnują z kolejnych prób leczenia.

Tylko 5% kobiet o normalnej wadze opóźnia z korzystanie z opieki medycznej. Wśród otyłych jest ich aż 35%. 75% z nich przyznaje, że wstydzą się swojej tuszy. 65% planuje schudnąć przed wizytą u lekarza, pozostałe nie chcą być pouczane, że muszą schudnąć.

Według badań przeprowadzonych na University of Connecticut, kobiety o wyższej wadze, częściej od szczupłych kobiet nie otrzymują opieki medycznej. Lekarze poświęcają im również mniej czasu i nie uwzględniają ich zdania w diagnozie [6].

Są badania, które wskazują iż otyli odczuwają silniejsze bóle niż osoby i szczupłe i jedynym tego wyjaśnieniem jest psychika. Piętnowanie wagi wpływa na zdrowie psychiczne. Występowanie depresji jest powiązane z większym wzrostem wagi.

Badania pokazują, że piętnowanie wagi wcale nie przyczynia się do promowania odchudzania. W rzeczywistości, osoby narażane na zawstydzanie z powodu wagi chudną mniej niż osoby, które nie mają takich przykrych doświadczeń.

Środowisko lekarskie nie ma wiedzy na temat otyłości. Postrzega ją jako prostą przypadłość, którą leczy się redukcją kalorii i silną wolą. Jednak przyczyna otyłości jest bardzo złożona. Potrzeba więcej empatii i zrozumienia.

Lekarze mają moc. Są w zasadzie strażnikami tego, co jest dobre i złe w naszych ciałach. Ich słowa mają znaczenie. Zbyt często zapominają, że w ciałach są ludzie.

Artykuł powstał dla dobra pacjentów i dla budowania świadomości u przedstawicieli środowiska medycznego. Pacjencie, jeżeli odmówiono ci leczenia lub zalecono dietę jako lek uniwersalny masz prawo walczyć o to by potraktowano cię poważnie. Lekarzu, jeśli nie potrafisz pomóc pacjentowi i jedyna rzecz jaka przychodzi ci do głowy to dieta, skieruj go do specjalisty który ma większe doświadczenie. I nie bierz pieniędzy za wizytę, to wstyd. Pacjent już przed wizytą wiedział, że jest gruby. Nie musiał płacić 120zł by się w tym upewnić.

część II – kliknij tutaj

[1] womenintheworld.com[2] apa.org[3] apa.org [4] journals.plos.org[5] healthline.com[6] ncbi.nlm.nih.gov

Mam na imię Małgosia, jestem psychodietetykiem i promotorką nauki jedzenia opartego o intuicję, uważność i kompetencje żywieniowe. 

Konsultacje